
Ok, it wasn't my fault. The plane from Warsaw to Moscow was late, so we couldn't catch the connection to Delhi in Moscow. What happened next? Story by Mietek:
"Pod eskortą – jak grupę terrorystów dowieziono nas do hotelu. Bardzo ładny Novotel z ładną restauracją i sklepami. Ale nie dla nas!!! Nam nie wolno wyjść poza wyznaczoną linię a grupa pokoi w których nas zakwaterowano była oddzielona specjalnymi drzwiami zamknięta i chroniona jak więzienie.
Dołączono do nas jeszcze obywatela Hong Kongu i uwaga zażądano, aby ustalić, kto z kim mieszka bo pokoje są dwuosobowe. Obcych ludzi- czasem kobiety z mężczyznami. Nie ważne – protesty i dyskusje były bezskuteczne. Ostatecznie Polacy jakoś się podzielili a biednego Wallace’a z Hong Kongu dokwaterowano!!!! Po kilku probach do innego pokoju jak w wagonie kolejowym.
Poprosiliśmy o możliwość zejścia do sklepu – nie można. Tym, którzy nie mieli zapewniono szczoteczki do zębów. Nie ma możliwości zakupienia dezodorantu czy maszynki do golenia.
Jedzenie miało być podane do pokoi. Prosiliśmy o możliwość zejścia do restauracji. Okazało się, że tylko grupy 15 osobowe są prowadzone do restauracji – dla 12 osobowej to niemożliwe!!! Ok. otwarto nam bar i po wielu prośbach umożliwiono zjedzenie przy stołach a nie na łóżku w pokoju."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz